Koniec zwycięskiej passy! Przegrywamy z Wachowicami

LZS BORKI WIELKIE 1:2 Stobrawa Wachowice
Strzelcy: Riemann 50' - Dyla 10', Pipa 30'
Żółte kartki: Bensz 34' Ż i 70' Ż, Lizurej 70' Ż (Borki Wielkie) - Paliński 50', Dyla 89', J. Pawełczyk 93' (Wachowice)
LZS BORKI WIELKIE: Przeniczny, Bensz, Brodacki (46' Brodacki), Czołkos (60' Ł. Matusek), Hałupka, Kaliciak, Nowak, M. Kwapis (40' P. Sikora 75' P. Pietruska), Lizurej (80' D. Matusek), Riemann, Skowronek. Trener: Krzysztof Meryk
Stobrawa Wachowice: J. Pawełczyk, Dyla, K. Gmyrek, Sz. Kobiołka, Kulik, Liberka, Lukosik (65' Ł. Gmyrek), Mann, Paliński (55' Kukuła), A. Pawełczyk, Pipa (85' Mrugała). Trener: Wojciech Kulik
Niestety każda seria się kiedyś kończy, a w przypadku naszej drużyny skończyła się w meczu ze Stobrawą Wachowice. Przystępowaliśmy do meczu jako faworyt, ale pierwsza połowa w naszym wykonaniu była fatalna. Nie było widać walki, a nasze akcje kończyły się niecelnymi podaniami. Efektem takiej gry była bramka zdobyta już w 10 minucie przez najlepszego strzelca Wachowic Dyle, który po otrzymaniu dokładnego podania silnym strzałem dał prowadzenie swojej drużynie. Kolejna bramka dla gości padła w 30 minucie, gdzie w zamieszaniu w naszym polu karnym najlepiej zachował się Dariusz Pipa, który z bliskiej odległości skierował futbolówkę pod samą poprzeczkę podwyższając wynik meczu. Do przerwy wynik już nie uległ zmianie, a Wachowice były w komfortowej sytuacji przed drugą częścią spotkania.
Na drugą połowę Borki Wielkie wyszły zmotywowane i gra wyglądała dużo lepiej niż przez pierwsze 45 minut. Świetny samotny rajd w 50 minucie wykonał Łukasz Bensz, gdzie został sfaulowany w polu karnym przez Palińskiego. Rzut karny pewnym strzałem wykorzystał Dominik Riemann i złapaliśmy kontakt z przeciwnikiem. Do kontrowersyjnej sytuacji doszło w 70 minucie spotkanie, gdzie drugą żółtą kartką a w konsekwencji czerwoną opuścił boisko Łukasz Bensz. Warto dodać, że drugą żółtą kartkę otrzymał za zwrócenie uwagi prezesowi drużyny z Wachowic. Pod koniec spotkania sytuację na wywalczenie remisu miał Piotr Nowak, który otrzymał idealne podanie z rzutu wolnego, lecz jego strzał głową poszybował wysoko nad bramką gości.
Niestety przegrywamy spotkanie i przerywamy passę zwycięstw, przy okazji spadając na 4 miejsce w tabeli. Już w najbliższą niedzielę będzie okazja do zrewanżowania się i zdobycia kompletu punktów w meczu wyjazdowym z LZS Radłów.
Autor: Tomasz Kaliciak
Komentarze