Pierwsza wygrana BW w rundzie wiosennej!
PIERWSZA WYGRANA BW W RUNDZIE WIOSENNEJ! "CZERWONY" MECZ W BORKACH WIELKICH.
LZS Borki Wielkie 4:1 (1:1) LZS Radłów
Strzelcy: 2 x Kaliciak, 2 x Kochański (z rzutów karnych) - Urbański (rzut karny).
LZS Borki Wielkie: Przeniczny - Matusek, Kaliciak, Galus, A. Sikora, P. Sikora, Kochański, Kansik, B. Zug, Rataj, Owczarski.
Na zmianę: K. Zug, Gurasch, Meryk,
Trener: Wojciech Zajączkowski.
W dzisiejszym spotkaniu nasza druzyna podejmowała na własnym boisku ostatnią drużynę ligi LZS Radłów. Od pierwszej minuty prowadziliśmy grę i stwarzaliśmy sobie dogodne sytuację, ale niestety brakowało wykończenia. Prowadzenie zdobyliśmy z rzutu karnego po zagraniu ręką jednego z obrońców Radłowa. "Jedenastkę" pewnie wykorzystał Szymon Kochański. Kilka minut pózniej po faulu Artura Sikory rzut karny został przyznany drużynie gości, która doprowadziła do wyrównania. Nasz zawodnik, który dopuścił się faulu nie zgadzał się z decyzją sędziego i po kilku słowach w jego kierunku został ukarany czerwoną kartką osłabiając naszą drużynę. Do przerwy wynik nie uległ juz zmianie.
Druga połowa spotkania to bardzo dobra gra LZS Borki Wielkie mimo grania w osłabieniu. Kolejnego gola zdobylismy ponownie z rzutu karnego po faulu na Patryku Sikorze, a pewnym egzekutorem ponownie okazał się Szymon Kochański. Bramkę na 3:1 zdobył Tomasz Kaliciak, który po zamieszaniu w polu karnym znalazł się we właściwym miejscu i w odpowiednim czasie i z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatcę. Kilka minut pózniej ponownie Tomasz Kaliciak zdobył swoją kolejną bramkę w dzisiejszym spotkaniu po solowym rajdzie na połowie gości i pięknej asyście Szymona Kochańskiego.
Po tej bramce drużyna gości całkowicie się posypała i przez swoją brutalną grę oraz pyskówki w kierunku sędziego została ukarana dwiema czerwonymi kartkami.
Wynik do końca nie uległ już zmianie i pewnie wygrywamy z czerwoną latarnią ligi mimo gry w osłabieniu od 30 minuty.
Komentarze