Stracone punkty z LZS Chocianowice...

LZS Borki Wielkie – LZS Chocianowice 2-3
0-1 2' Jantos
1-1 57' Kwapis
1-2 72' Wójcik
2-2 80' Nowak
2-3 85' Wicher
Do spotkania przystąpiliśmy osłabieni brakiem kilku podstawowych zawodników: Tomasza Kaliciaka, Szymona Kochańskiego, Patryka Sikory, Łukasza Palińskiego oraz pauzującego za czerwoną kartkę Łukasza Bensza. Wobec tego funkcję kapitana pełnił Jakub Górka, a nasza obrona została mocno przemeblowana.
Brak zgrania w obronie spowodował, że już po pierwszej akcji drużyny Chocianowic straciliśmy bramkę. Mimo tego do końca pierwszej połowy to nasza drużyna przeważała i powinna zdobyć co najmniej gola wyrównującego. Dwie dobre sytuacje zmarnował jednak Michał Kwapis, bliski strzelenia gola głową był Michał Liberka, a Piotr Krawczyk uderzył z rzutu wolnego tuż nad poprzeczką.
Do remisu drużyna Andrzeja Jasiny doprowadziła niedługo po przerwie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Dawida Kudełki bramkę na 1-1 głową zdobył aktywny tego dnia Michał Kwapis. Wydawało się, że kolejne gole dla Borek Wielkich są tylko kwestią czasu, lecz w ok. 60 minucie kardynalny błąd popełnił sędzia, dyktując rzut karny dla Chocianowic po rzekomym zagraniu ręką Kudełki. Dodatkowo arbiter skrzywdził naszą ekipę karząc obrońcę drugą żółtą kartką, a w konsekwencji czerwoną. Za protesty żółtą kartką ukarany został też bramkarz Michał Przeniczny.
Wiadomo, że błędy zdarzają się każdemu, lecz decyzja o podyktowaniu „jedenastki” przelała czarę goryczy, gdyż sędzia od początku „gwizdał” pod drużynę gości, widząc zupełnie co innego niż każdy kto przyszedł na mecz. Arbiter pozostawił po sobie niesmak, a po jego decyzjach nawet piłkarze drużyny gości często łapali się za głowę.
Chocianowice wykorzystały rzut karny i przegrywaliśmy 1-2. Nasza drużyna nie poddała się jednak i ambitnie walczyła o wywalczenie choć punktu. Dowodem tego była świetna akcja, po której strzałem głową stan meczu wyrównał Piotr Nowak. Niestety, w końcówce spotkania rywal wykorzystał przewagę liczebną i zdobył bramkę na 3-2. Przeniczny nie miał szans przy strzale z najbliższej odległości.
Mimo porażki naszej drużynie należą się brawa za walkę do końca i ambitne gonienie wyniku w dziesiątkę. Wielka szkoda straconych punktów, gdyż niewykorzystane sytuacje i rażące błędy sędziego spowodowały, że musimy obejść się smakiem.
Skład drużyny LZS Borki Wielkie: Przeniczny – Matusek, Górski, Kudełko, Lizurej – Kwapis, Górka, Niejadlik, Krawczyk, Zug – Liberka
Z ławki: Nowak, Meryk
Autor relacji: Wojciech Górski
Komentarze